Warning: file_exists(): open_basedir restriction in effect. File(core/post-comments) is not within the allowed path(s): (/home/profitjo/domains/profit-journal.pl:/tmp:/var/tmp:/home/profitjo/.tmp:/home/profitjo/.php:/usr/local/php:/opt/alt:/etc/pki) in /home/profitjo/domains/profit-journal.pl/public_html/wp-includes/blocks.php on line 735
Kolejny pakiet unijnych sankcji – Profit Journal

Stop Loss. Take Profit

Kolejne zakazy dla Rosji – ale czy skuteczne?

Początek ubiegłego tygodnia przyniósł kolejne wieści co do importu ropy naftowej z Rosji. Mowa mianowicie o kolejnym (szóstym) pakiecie sankcji, zgodnie z którym przewidziano nałożenie embargo na ropę pochodzącą z Federacji Rosyjskiej. Takie posunięcie ma bezpośredni wpływ na 75% importowanego czarnego złota, a do końca roku ma być wstrzymany import 90% towaru do UE. Jedyną drogą transportu do UE pozostaną rurociągi, ze względu na brak możliwości zmiany kanału dostaw dla krajów tj. Węgry, Słowacja czy Czechy. Rosja tym samym znalazła się w sytuacji bez wyjścia. Jak podają eksperci, jeżeli kraj nie zacznie dystrybuować ropy do innych krajów, będzie to zły znak dla magazynów, które są już i tak przepełnione. Taka sytuacja nie była brana pod uwagę, zważywszy na dotychczasową znaczącą pozycję Rosji na rynku czarnego złota. Jedyną alternatywą dla kraju pozostaje sprzedaż ropy naftowej do Azji, gdzie stanowi to okazję na kupno surowca po niższej cenie. Jednak jak podają eksperci, nie pokryje to w pełni zysków płynących z Europy.

Niemniej jednak, zakazy nie są na obecną chwilę aż tak dotkliwe, jakby się wydawało. Jak podaje dziennik Wall Street Journal – „eksporterzy ukrywają pochodzenie rosyjskiej ropy, mieszając ją z innymi surowcami i ukrywając jej pochodzenie.” Dużą rolę w tym incydencie mają Indie, mieszając w swoich rafineriach rosyjską ropę z surowcem innego pochodzenia, omijając tym samym narzucone sankcję. To właśnie Indie od początku rosyjskiej inwazji zwiększyły swoje dostawy z 30 do 800 tys. baryłek dziennie, co pozwoliło Rosji na utrzymanie eksportu ropy naftowej na odpowiednim poziomie.

Wzrost ceny ropy naftowej był jasnym następstwem decyzji o embargo na Rosję. Jednak następnego dnia (01.06.2022) nastąpiły znaczne spadki, po tym jak Arabia Saudyjska zadeklarowała się na zwiększenie podaży surowca, w przypadku zmniejszenia dostaw surowca z Rosji. Tym samym kurs z poziomu ponad 120 USD za baryłkę, spadł do blisko 113 USD za baryłkę. O ile wydarzenia te mają realny wpływ na kurs notowań ropy naftowej, nie stanowią one na obecną chwilę przeszkody dla Rosji, o czym świadczą powyżej wspomniane luki w zakazach. Co więcej, po czwartkowym posiedzeniu OPEC+ (02.06.2022), cena surowca wzrosła i utrzymała trend wzrostowy do końca tygodnia, kończąc na poziomie bliskim 120 USD za baryłkę. Stało się to ze względu na niewielki wzrost dostaw surowca w kolejnych miesiącach. Jak twierdzą analitycy, zwiększona podaż surowca może nie wystarczyć, aby uspokoić rynek ropy naftowej po inwazji Rosji. Przyszłość dla handlu międzynarodowego jednego z kluczowych surowców jest nadal niepewna. Jak podają eksperci, pewnym jest tylko jedno – sankcję należy wdrażać jak najszybciej, aby uniknąć eksploatacji ewentualnych luk w zakazach.

Notowania ropy naftowej Brent z ostatnich 5 dni, źródło: stooq.pl

Zielony polski parkiet

Przyglądając się zmianom na GPW, większość ze spółek (14 na 20) indeksu WIG20 zakończyła tydzień ze wzrostami. Najlepiej poradził sobie Lotos (+11,0%), DinoPL (+8,05%) oraz PGE (+5,70%). Z drugiej strony na przestrzeni tygodnia najwięcej straciło Allegro (-7,33%), CDProject (-7,20%) oraz JSW (-3,94%). Wysokie wyniki Lotosu wertykalnie wzrosły, kiedy to w ubiegły czwartek (02.06.2022) potwierdzono plan połączenia spółek Grupa Lotos wraz z PKN Orlen. Według planu, Lotos zobowiązuje się do przeniesienia swojego majątku do PKN Orlen, zaś druga strona zobliguje się do zapewnienia akcji dla akcjonariuszy Lotosu – za każdą 1 akcję Grupy Lotos, udziałowcy otrzymają 1,075 akcji PKN Orlen. Jak podają komunikaty spółki Lotos, do ostatecznej fuzji ma dojść w sierpniu, a kolejnym potencjalnym podmiotem, który zostanie włączony w strukturę PKN Orlen, jest PGNIG. W przypadku indeksów spółek, których tydzień zalał się na czerwono, występował m.in. PGNIG, którego kurs spadł w ciągu tygodnia o 3,94% w reakcji na wspomniane wcześniej wydarzenia dotyczące ropy naftowej.

Notowania akcji spółki Lotos z ostatnich 5 dni, źródło: stooq.pl

Notowania akcji spółki PGNIG z ostatnich 5 dni, źródło: stooq.pl

Atrakcyjność chińskich spółek nie idzie w parze z polityką rządową

Shanghai po dwóch miesiącach lockdownu zniósł w ubiegłym tygodniu obostrzenia pandemiczne. W wyniku tego Państwo Środka zadeklarowało się przedstawić plan stabilizacji, co w normalnych warunkach byłoby dla spółek giełdowych ogromną szansą na pobudzenie aktywności i nadrobienie dotychczasowych strat. Jednak polityka rządowa Chin nie jest przychylna w stosunku do wszystkich krajowych spółek giełdowych. Mowa tutaj o firmach z sektora technologicznego, które są kontrolowane przez rządowego monopolistę WeChat. Każda innowacja przechodzi proces weryfikacji i jest podjęta inwigilacji, co tylko odpycha potencjalnych inwestorów. Jak podaje zarządzający funduszem FIdelity Magellan i Fidelity International Capital Appreciation, Sammy Simnegar, dramatyczna konsolidacja władzy, wycofanie oferty publicznej Ant Group, atak na współzałożyciela Alibaby Jacka Ma i prześladowania w prywatnym sektorze edukacji, są jedynie przykładowymi wydarzeniami, które ostatecznie zadecydowały o jego decyzji na sprzedaż chińskich udziałów.

Spółki tego sektora są pod ciągłym ostrzałem ze strony rządu od 2020 roku, który ogranicza ich możliwości i nakłada kary, lecz w ostatnim tygodniu doszło do lekkiego złagodzenia sytuacji. Urzędnicy państwowi spotkali się z liderami chińskiego sektora technologicznego, aby zmniejszyć napięcia i powstrzymać gwałtowną wyprzedaż firm przez inwestorów zagranicznych. Po spotkaniu, analitycy JPMorgan podwyższyli wyceny kilku chińskich firm internetowych (m.in. Alibaby ze względu na wyniki finansowe powyżej oczekiwań) z niedowartościowanych do przewartościowanych.

Zniesienie lockdownu budzi nadzieje na rynku metali

Odejście od obostrzeń pandemicznych w Chinach, obudziło wśród inwestorów nadzieję, że popyt na metale bazowe znacznie się poprawi, szczególnie że Państwo Środka jest największym odbiorcom metali przemysłowych na świecie. Entuzjazm jest widoczny w cenie m.in. miedzi. Na rynku COMEX cena surowca na koniec tygodnia wyniosła 4,4648 USD za funt, osiągając tym samym tygodniowy wzrost równy 3,68%.

Notowania miedzi z ostatnich 5 dni, źródło: stooq.pl

© Copyright profit-journal.pl - All rights reserved – Privacy Policy