Stop Loss. Take Profit

  1. W dzisiejszym Profit Journal:
  2. Echo na rynkach, czyli moc
    słów Jerome Powella
  3. Czy raporty ADP i NFP potwierdzają
    moc rynku pracy?
  4. Polak, Węgier — dwa bratanki, i do… inflacji, i do szklanki
  5. Strach i nadzieja, czyli o złocie
    cyfrowym i tym prawdziwym 

Niosące się echo na rynkach, czyli moc słów Jerome Powella

Podczas wtorkowego (07.03.2023 r.) sprawozdania, składanego przed bankową komisją Senatu Stanów Zjednoczonych, przewodniczący Rady Gubernatorów Rezerwy Federalnej, Jerome Powell, swoją przemowę zaczął od stwierdzenia, że mocny rynek pracy w Stanach i utrzymująca się na wysokim poziomie aktywność gospodarki mogą stanowić mocny argument za podniesieniem stóp procentowych o więcej, niż zakładano. Jak stwierdził – „Jeśli całość napływających danych wskaże, że szybsze zacieśnienie jest uzasadnione, jesteśmy przygotowani na zwiększenie tempa podwyżek stóp procentowych”. Celem jest oczywiście jak najszybsze doprowadzenie do dezinflacji i spadku dynamiki cen do poziomu 2%. Ze słów prezesa FEDu wynika, że w Stanach Zjednoczonych zapowiada się na podwyżkę stóp procentowych o 50 pb. o ile dane makroekonomiczne będą na to nadal wskazywać. Ma do tego dojść podczas posiedzenia FOMC (organu USA odpowiedzialnego za politykę monetarną), które ma się odbyć za 2 tygodnie (22.03.2023 r.). Taka decyzja skutkowałaby wzrostem stopy funduszy rezerwy federalnej do przedziału 5,00-5,25%. Z pewnością na decyzję o wielkości podwyżki wpłyną dane z raportu ADP i NFP (dotyczące rynku pracy) oraz odczyty inflacji konsumenckiej, oraz bazowej w lutym. Niemniej jednak inwestorzy zaczęli już wliczać taką decyzję w cenę, przez co większość instrumentów zanotowała spadki, a dolar się umocnił.

Stopy procentowe w USA w ciągu ostatnich 2 lat, źródło: tradingeconomics.com

 

Największe obsunięcie z indeksów zanotował Dow Jones, który spadł o 1,72%, schodząc przy tym do poziomu 32 856,86 pkt. Wraz z nim zniżkował indeks S&P500 o 1,53% , dochodząc do 3 986,40 pkt. Najmniejszy spadek dotknął Nasdaq Composite, gdyż wynosił on 1,25%, a jego notowania osadziły się na poziomie 11 530,33 pkt. Wartym uwagi jest fakt, że wtorkowe spadki dotknęły aż 29 na 30 spółek z indeksu Dow Jones, a także prawie 95% spółek, wchodzących w skład S&P500. Deprecjacja euro w stosunku do USD sięgnęła 1,2%.

Triumfalne wyniki Dino na polskim parkiecie GPW

Na uwagę zasługuje spółka Dino Polska, która we wtorek (07.03.2023 r.) wspięła się na historyczny szczyt, przebijając przy tym barierę 400 zł za akcję i zbliżając się do kapitalizacji na poziomie 40 mld zł. Dino jest obecnie więcej warte od największego polskiego banku PKO BP, a pod względem kapitalizacji ustępuje tylko Orlenowi. Tak dobrych notowań akcji spółki można doszukiwać się w optymistycznych nastawieniach inwestorów względem wyników sieci za końcówkę 2022 roku. Skonsolidowany raport roczny spółka ma przedstawić 23 marca 2023 r., natomiast dwa miesiące później (04.05.2023 r.) wyniki za I kwartał 2023 r. Skalę rozwoju Dino Polska uzmysławia fakt, że w samym 2022 r. otwarto 344 sklepy, a na koniec roku sieć posiadała 2156 marketów. Rok wcześniej pojawiły się 343 sklepy pod szyldem Dino. Nie dziwi zatem, że od jesieni 2021 roku akcje zdrożały o około 40%. Na koniec piątkowej (10.03.2023 r.) sesji, notowania zakończyły się na poziomie 414,4 zł za akcję, co oznacza wzrost o 7,5% w ciągu tygodnia i blisko 14% w miesiąc. 

Kurs akcji Dino Polska z ostatniego tygodnia, źródło: stooq.pl

Czy raporty ADP i NFP potwierdzają moc rynku pracy?

Przyjrzyjmy się dwóm istotnym raportom. Pierwszy z nich — Raport ADP, przedstawia szacunkową zmianę zatrudnienia w USA w poprzednim miesiącu, w sektorze prywatnym, poza rolnictwem. W środę (08.03.2023 r.) przedstawione wyniki okazały się znacznie wyższe od oczekiwań analityków, co potwierdza wcześniejsze słowa prezesa FEDu Jerome Powella o sile rynku pracy za Atlantykiem. Choć konsensus rynkowy zakładał 200 tys. nowych etatów, to ich wielkość w sektorze pozarolniczym w lutym wzrosła o 242 tys., wobec nowych 119 tys. etatów w styczniu. 

Z drugiej strony mamy raport NFP (ang. Non-Farm Payrolls), który obejmuje informacje o zmianie zatrudnienia w sektorze pozarolniczym i stanowi najistotniejszą część raportu z rynku pracy w Stanach Zjednoczonych. W piątek (10.03.2023 r.) Biuro Statystyki Pracy opublikowało dane za luty, które wskazują na wzrost liczby etatów aż o 311 tys., wobec oczekiwanych 205 tys. O dobrej kondycji rynku pracy w USA świadczy fakt, że styczniowe wyniki przewyższyły prognozy analityków niemal trzykrotnie. Teraz pozostaje nam czekać na odczyt inflacji CPI w USA (14.03.2023 r.). 

Po wynikach raportu NFP dość ciekawie zareagował rynek. Mianowicie doszło do deprecjacji dolara i chwilowych wzrostów na rynku akcji. Do godziny 16:30 dolar stracił na wartości 1,05% względem euro, 1,53% względem funta oraz 1,25% względem jena japońskiego. Polski złoty umocnił się o 1,35%, czym odrobił stratę z całego tygodnia.

Polak, Węgier — dwa bratanki, i do… inflacji, i do szklanki

Inflacja konsumencka na Węgrzech na przestrzeni ostatnich 2 lat (%, r/r), źródło: tradingeconomics.com

Z pewnością zły nastrój panuje u Węgrów, gdyż inflacja konsumencka spadła w lutym jedynie w ujęciu rok do roku (r/r), i to nieznacznie, bo jedynie o 0,3 pp. Jest to pierwszy spadek inflacji CPI w ujęciu rocznym od lipca 2021 roku. Ceny żywności wzrosły średnio o 43,3% r/r, energia elektryczna dla gospodarstw domowych o 49%, a dobra konsumenckie trwałego użytku oraz usługi odpowiednio o 12,6% i 11,6% r/r. W ujęciu miesiąc do miesiąca (m/m) wskaźnik CPI wzrósł o 0,8%, co wskazuje na wyhamowanie względem stycznia, gdy inflacja wyniosła 2,3%.

Wskaźnik HICP, czyli zharmonizowany indeks cen konsumpcyjnych, pozwalający na porównywanie wysokości inflacji w poszczególnych krajach, również nie pozostawił żadnych złudzeń, ponieważ Węgry z wynikiem 26,2% r/r w styczniu wyprzedziły kraje bałtyckie i wskoczyły na pierwszą lokatę. 

Decyzja Rady Polityki Pieniężnej oraz nowe projekcje

 

W środę (08.03.2023 r.) odbyło się posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej (RPP), na której, zgodnie z oczekiwaniami, zdecydowano pozostawić stopy procentowe na niezmienionym poziomie. To już szósty raz z rzędu, gdy poziom stóp pozostał niezmieniony. Ostatnia podwyżka miała miejsce we wrześniu 2022 roku, kiedy RPP postanowiło podnieść stopy o 0,25 pp. do poziomu 6,75%. W uzasadnieniu decyzji oceniono, że osłabienie koniunktury w otoczeniu polskiej gospodarki, połączone ze spadkiem cen surowców, będzie stopować globalną inflację, co przełoży się także na niższą dynamikę wzrostu cen w Polsce.

Stopa referencyjna w Polsce w ciągu ostatnich 2 lat (%), źródło: tradingeconomics.com

Tym, co wyróżnia środowe posiedzenie od poprzednich, jest fakt, że członkowie RPP zapoznają się z nową projekcją inflacji. Między innymi dlatego formalnie nie zakończyli cyklu podwyżek stóp procentowych. Jednak przed projekcją marcową, przypomnijmy sobie tę listopadową. Wskazywała ona spowolnienie inflacji CPI w IV kwartale 2023 r. do 8% r/r, rok później do 4,9%, a na koniec 2025 do 3%, czyli górnego przedziału celu NBP. Średnioroczna inflacja miała w 2023 r. wynieść 13,1%, w 2024 r. miała spaść do 5,9%, a w 2025 r. obniżyć się do 3,5%, wchodząc przy tym do górnej granicy zakresu wahań celu NBP. 

Marcowa projekcja inflacji zakłada podobną dynamikę PKB i niższą inflację. Przy założeniu niezmiennych stóp procentowych oraz uwzględniając dane dostępne do 28 lutego 2023 r., inflacja konsumencka CPI znajdzie się z 50-procentowym prawdopodobieństwie w przedziale 10,2-13,5% w 2023 r., 3,9-7,5% w 2024 r. oraz 2,0-5,0% w 2025 r. Z kolei roczne tempo wzrostu PKB z 50-procentowym prawdopodobieństwem znajdzie w przedziale -0,1-1,8% w 2023 r. (wobec -0,3-1,6% z projekcji listopadowej), 1,1-3,1% w 2024 r. (wobec 1,0-3,1%), a także 2,0-4,3% w 2025 r. (wobec 1,8-4,4%).

Projekcja inflacji CPI (%, rdr), źródło: NBP
Projekcja PKB (%, rdr), źródło: NBP

Strach i nadzieja, czyli o złocie cyfrowym i tym prawdziwym słów parę

Na złocie w tym tygodniu doświadczyliśmy istnego rollercoastera, gdyż w piątek całkowicie odrobiona została starta z wtorku wynosząca 1,8%. Tym samym cenny surowiec znajduje się na poziomie 1863,3 USD za uncję, choć jeszcze na początku lutego było to nawet 1959 dolarów.

Wyniki nazywanego cyfrowym złotem – Bitcoina – nie można zaliczyć w ubiegłym tygodniu do udanych, a to za sprawą spadku wartości o 10,5% w ciągu całego tygodnia. Obecnie za jednego Bitcoina musimy zapłacić 20 200 USD. Wartym odnotowania jest fakt, że Bitcoin Fear & Greed Index wynosi 34, co wskazuje na strach wśród spekulantów. W zeszłym miesiącu, gdy cena BTC przekraczała momentami poziom 25 tys. dolarów, na rynku kryptowalut dało się odczuć chciwość, a wartość indeksu wynosiła 58 pkt. 

Spadków wśród kryptowalut możemy doszukiwać się w zakończeniu działalności przez kryptowalutowy bank Silvergate, który nie potrafił się pozbierać po nie tak dawnym upadku giełdy FTX. Zapowiedziano jednak, że wszystkie depozyty złożone przez klientów zostaną w pełni spłacone. Innym czynnikiem zapalnym było opisane wcześniej przemówienie Jerome Powella.

Złoto względem dolara na przestrzeni ostatniego tygodnia, źródło: stooq.pl
btc
Indeks Strachu i Chciwości na rynku BTC, źródło: alternative.me

© Copyright profit-journal.pl - All rights reserved – Privacy Policy