Wydatki i dochody gospodarstw domowych wprawiają w ruch całą gospodarkę Stanów Zjednoczonych, będąc częściami składowymi produktu krajowego brutto. W skład dochodów osobistych wchodzi suma przychodów z wszystkich źródeł danej osoby pomniejszona o wysokość składek ubezpieczenia społecznego. Warto zauważyć, że w skutek zawirowań związanych z wysokością dochodów takimi jak wysoka inflacja, cięcia wynagrodzeń i etat może dojść do recesji gospodarki. W Stanach Zjednoczonych za obliczenie wysokości dochodów odpowiada The Bureau of Economic Analysis w skrócie BEA. Do wyliczeń dotyczących dochodów wykorzystują dane urzędu skarbowego – Internal Revenue Service, w skrócie IRS. Największą część dochodów osobistych stanowią płace i pensje, bo aż 50,6% całości, dodatki pracodawcy do wynagrodzenia takie jak składka emerytalna czy ubezpieczeniowa stanowią 12,1%, wydatki poniesione przez rząd na cele takie jak bony żywnościowe, zniżki dla weteranów etc. stanowią 17,3%, dochody z tytułu posiadanych aktywów takie jak dywidenda stanowią 14,2%, dochód z wynajmu mieszkań stanowi 4% a dochód dla właścicieli biznesów stanowi 4,3%. Będąc w tematyce dochodów osobistej to oprócz dochodów należy wspomnieć również o wydatkach. BEA definiuje osobiste wydatki konsumpcyjne jako towary i usługi które osoby fizyczne kupują, koszty operacyjne instytucji non-profit oraz wartość żywności, paliwa, odzieży, czynszów i usług finansowych które otrzymują w zamian. W tym wypadku za źródło danych uznaje się miesięczne raporty urzędu statystycznego dotyczące miesięcznej sprzedaży detalicznej. Największą część wydatków konsumenckich stanowią wydatki na usługi bo aż 66,5% całości. Konsumenci w Stanach Zjednoczonych wydają dużo środków na transport, służbę medyczną, usługi ubezpieczeniowe, doradztwo inwestycyjne i wiele innych. Kolejnym segmentem wśród wydatków są dobra nietrwałe, takie jak jedzenie, odzież, paliwa, energia elektryczna, które stanowią 22,5%. Pozostałe 11% wydatków to te poświęcone na dobra trwałe takie jak pralki, lodówki, meble, biżuteria.