Dziesiąty dzień następnego miesiąca. Jak zwykle logujesz się do banku celem zrobienia stałych opłat, ale zaraz… coś jest nie tak! Przelew przyszedł tylko w kwocie ¼ twojej stałej pensji! Już masz zamiar żądać od pracodawcy wyjaśnień, ale przypominasz sobie, że… od tego miesiąca jesteś już na emeryturze. Czy taki los spotka kiedyś nas, młodych, wchodzących aktualnie na rynek pracy?
Stosunek średniej pensji emeryta do jego emerytury (stopa zastąpienia) w 2060 r. ma wynieść 24,6% według szacunków ZUS. Nawet przy założeniu podwyższenia wieku emerytalnego czy coraz wyższych dotacji do emerytur z budżetu państwa wiele młodych osób dziś zdaje sobie sprawę, że o swoją emeryturę muszą zatroszczyć się same, a to, co zapewni im ZUS, można będzie traktować jako miły dodatek. Jak to zrobić? Zacząć inwestować samemu!
„Ja nie mam z czego odkładać pieniędzy, a co dopiero zajmować się inwestowaniem”.
Powyższe zdanie słyszałem wielokrotnie od osób, które edukowałem w zakresie finansów osobistych. Ty, drogi czytelniku, również możesz tak pomyśleć. Wyobraź sobie jednak, że twoja wypłata od przyszłego miesiąca nieoczekiwanie przychodzi dwukrotnie wyższa niż zwykle. Czy w tym momencie miałbyś co inwestować? Co byś zrobił z takimi pieniędzmi? Dopiero wtedy zacząłbyś interesować się tematem?
Według raportu „Assay Index 2022 – Wskaźnik gotowości inwestycyjnej Polaków” 57% z nas posiada jakiekolwiek oszczędności, z czego 38% te oszczędności inwestuje. Co robi pozostałe 62% osób? Paradoksalnie – również inwestuje! Osoby te nie zdają sobie sprawy, że gotówka, którą trzymają na kontach, zalicza się do jednego z dóbr inwestycyjnych. Jest to jednak jedno z najgorszych możliwych aktywów, ponieważ przynosi regularną stratę na skutek spadku wartości pieniądza w czasie, zwanego potocznie inflacją. Dodatkowo takie osoby wystawiają się na ryzyko nagłej utraty wartości waluty, w której ich oszczędności są wyrażone. Wśród blogerów finansowych często funkcjonuje określanie takich działań mianem „trzymania wszystkich jajek w jednym koszyku”. Skutki takich wyborów mieli nieprzyjemność odczuć podczas wojny niektórzy obywatele Ukrainy, kiedy to uciekając za granicę dowiadywali się, że ich oszczędności zgromadzone w ukraińskiej walucie nie są tam szczególnie pożądane. Kurs hrywny względem amerykańskiego dolara spadł o kilkadziesiąt procent po rozpoczęciu wojny.
Oszczędzanie i naukę inwestowania warto zacząć już od małych kwot. Odkładanie 100 złotych miesięcznie brzmi jak coś, czym nie warto się w ogóle zajmować. Jednak to właśnie na takich sumach najlepiej jest uczyć się pomnażania swoich środków. Dzięki takiemu podejściu popełnione błędy inwestycyjne są mniej bolesne, a ponadto inflacja wpływa na niewielkie kwoty „czekające” na to, aż nauczymy się inwestować. Proces ten wymaga trochę czasu i zaangażowania, ale jest łatwiejszy, niż mogłoby się wydawać.
PPK/PPE, czyli Pracownicze Plany Kapitałowe/Pracownicze Plany Emerytalne, zwane również 3. filarem emerytalnym, są systemem, który nie wymaga od osób pracujących… niczego! Pracując na etacie jesteśmy do niego zapisywani domyślnie, a więc nie musimy robić nic, aby od początku naszej zawodowej drogi zacząć odkładać na emeryturę. W jego ramach otrzymujemy dopłaty do pensji od pracodawcy i z budżetu państwa, a nasze środki są reinwestowane na naszych prywatnych kontach. PPK i PPE są pozytywnie oceniane przez ekonomistów, a wypisywanie się z uczestnictwa w nich nie ma racjonalnych podstaw.
Innymi narzędziami, które mogą nam pomóc w inwestowaniu, są IKE i IKZE – Indywidualne Konto Emerytalne oraz Indywidualne Konto Zabezpieczenia Emerytalnego. W mojej ocenie z możliwości ich posiadania powinna korzystać każda osoba wchodząca na rynek pracy. Obecnie za każdym razem, kiedy chcemy pomnożyć nasze pieniądze dzięki lokacie, koncie oszczędnościowym, akcjom czy innej inwestycji, z każdych zarobionych 100 zł oddajemy do państwa 19 zł w formie podatku od zysków kapitałowych, zwanego również potocznie „podatkiem Belki” od nazwiska ministra, za kadencji którego ów podatek został wprowadzony. Inwestowanie w te same aktywa poprzez IKE i IKZE sprawia, że powyższego podatku nie zapłacimy pod warunkiem, że wypłacamy pieniądze po – odpowiednio dla IKE i IKZE – 60. i 65. roku życia.
Obligacje Skarbu Państwa indeksowane inflacją – aktywo inwestycyjne charakteryzujące się bardzo wysokim stopniem bezpieczeństwa. Pożyczamy państwu pieniądze, a ono po pewnym czasie zwraca je nam z odsetkami. Ryzyko, że taki zwrot nie nastąpi, jest równe ryzyku bankructwa Polski, a na to – według ekonomistów – szanse są nikłe. Dla osób, które nie pobierają świadczenia 800+, najbardziej opłacalnym wyborem są 10-letnie obligacje EDO. Zakup ich w momencie rosnącej inflacji pozwolił mi na uzyskiwanie w pewnym momencie niemal 19% odsetek rocznie.
Za równie bezpieczne aktywa uważane są złote i srebrne monety i sztabki – co do zasady najbardziej opłacalnymi są te o wadze 1 uncji. W przypadku złota taki wydatek w styczniu 2024 r. wynosi ok. 8500 zł, zaś w przypadku srebra – nieco ponad 100 złotych. Srebro jest szeroko wykorzystywane w przemyśle, zaś złoto od wielu lat jest uważane za aktywo dobrze przenoszące wartość pieniądza w czasie – w 1908 r. szyty na miarę garnitur można było kupić za jedną uncję, czyli 20 dolarów, a sto lat później również za 1 uncję – 850 dolarów. Osobiście traktuję posiadane metale szlachetne jako część mojej „poduszki finansowej”. W przypadku nagłego, niespodziewanego wydatku czy utraty pracy sprzedaż 1 złotej monety pozwoliłaby mi przeżyć co najmniej kilka tygodni, w trakcie których mógłbym spokojnie stanąć na nogi.
Powyższe rozwiązania w kontekście planowania emerytalnego są jedynie pobieżnym „liźnięciem tematu”, ale mogą być dobrą podstawą do dalszej nauki. Nasza strategia nie musi być idealna od samego początku. Warto jednak zacząć jak najwcześniej – długi horyzont inwestycyjny będzie działać naszą korzyść dzięki procentowi składanemu. Warto rozważyć zasadę, w której 50% każdej naszej przyszłej podwyżki wypłaty będzie przeznaczane na inwestowanie. Wskazanych zostało kilka obszarów, którym warto się przyjrzeć na początku swojej przygody z inwestowaniem. A ta przygoda powinna być dla większości z nas koniecznością. No chyba, że kiedyś nie będzie przeszkadzać nam życie za ¼ naszych dotychczasowych środków.
https://assay.pl/wp-content/uploads/2022/11/assay-index-2022-pl.pd
https://www.gov.pl/web/rodzina/co-trzeba-wiedziec-o-ike
https://dnarynkow.pl/czy-polska-zbankrutuje-cala-prawda-o-naszych-finansach-publicznych/
https://www.obligacjeskarbowe.pl/
https://www.rp.pl/ekonomia/art7705331-i-sto-lat-temu-i-teraz-garnitur-za-jedna-uncje-zlota
Wszystkie treści zawarte w na naszej stronie mają wyłącznie charakter informacyjny i edukacyjny. Decyzje inwestycyjne podjęte na ich podstawie podejmowane są na wyłączną odpowiedzialność czytelników. Zawarte na stronie dane, opracowania, informacje, analizy zostały przygotowane wyłącznie w celach informacyjnych, są tylko i wyłącznie subiektywnymi opiniami autorów i nie są rekomendacjami zawarcia transakcji w rozumieniu § 3 Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, lub ich emitentów lub wystawców m. in. nie opierają się na żadnej metodzie wyceny walorów oraz nie określają ryzyka inwestycyjnego, nie zawierają bezpośrednich zaleceń podjęcia określonych działań inwestycyjnych, przez co nie mogą być traktowane jako doradztwo finansowe, prawne, podatkowe czy też jakiekolwiek inne doradztwo inwestycyjne w rozumieniu art.76 ustawy z dnia 29 lipca 2005r. o obrocie instrumentami finansowymi. Zgodnie z powyższym autorzy nie ponoszą jakiejkolwiek odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podejmowane na podstawie treści zawartych na stronie albowiem nie jest intencją Profit Journal dokonywanie bezpośrednich porad inwestycyjnych.