Akronim BRICS, a właściwie do 2010 roku BRIC, odnosi się do grupy państw wschodzących, które wykazują wysoką dynamikę rozwoju gospodarczego po 1989 roku. Termin ten został wprowadzony w 2001 roku przez Jima O’Neill’a – analityka wyżej wymienionego banku Goldman Sachs. Początkowo skrót ten odnosił się do Brazylii, Rosji, Indii i Chin, które, według analityków, miały wyprzedzić państwa zachodu, określane jeszcze wtedy jako G6, w ciągu kolejnych czterech dekad. W 2010 roku do grupy BRIC dołączyło RPA co zaowocowało dodaniem litery S do akronimu i utworzeniem stowarzyszenia państw. Od tego momentu BRICS nie było już jedynie określeniem wschodzących gospodarek, ale stało się koalicją, której liderzy regularnie spotykają się, by omawiać współpracę gospodarczą, polityczną i kulturalną. Obecnie grupa ta stanowi potężną siłę gospodarczą, która, zjednoczona, może realnie zagrozić pozycji lidera jakim są Stany Zjednoczone. Warto zauważyć, że Indie w ostatnim czasie wyprzedziły Wielką Brytanie pod względem PKB awansując na 5. miejsce światowych gospodarek, plasując się tuż za Niemcami z wynikiem około 3.7 mld $. Prognozuje się również, że do 2028 roku wartość ta wzrośnie do około 6 mld $, wyprzedzając Niemcy oraz Japonię. Ponadto, państwa te zajmują łącznie 26% powierzchni globu oraz stanowią 40% światowej populacji. Ciężko zatem nie zgodzić się z faktem, że państwa te konsekwentnie kroczą naprzód łącząc się we wspólnym celu, jakim jest dominacja na światowych rynkach oraz ograniczenie wpływu Stanów Zjednoczonych. Według analityków, do 2030 roku kraje te będą stanowić łącznie 50% światowego PKB, co otworzy przed nimi szereg możliwości. Okazuje się, że zamierzają oni wykorzystać ten fakt poprzez stworzenie własnej waluty, która ma konkurować z amerykańskim dolarem.