
Okres bożonarodzeniowy to niesamowita atmosfera, sezonowe potrawy, spotkania w gronie najbliższych, jak również… święto konsumpcjonizmu. Gdyby zapytać kogoś, co kojarzy mu się z Bożym Narodzeniem, z dużym prawdopodobieństwem odpowie, że prezenty. W najbliższych dniach kolejne pokolenie zostanie obsypane niekoniecznie śniegiem, ale właśnie upominkami, wśród których z pewnością znajdzie się mnóstwo gadżetów technologicznych oraz cieszące się niezmiennie wielką popularnością – klocki LEGO.
O firmie
LEGO powstało 12 października 1932 roku w niewielkiej miejscowości Billund położonej na północy Danii. Nazwa pochodzi od słów Leg Godt, co oznacza „baw się dobrze”. Mała fabryka początkowo zajmowała się produkcją drewnianych zabawek, ale pod koniec lat 40. założyciel firmy, Ole Kirk Christiansen, dostrzegł drzemiący w tworzywach sztucznych potencjał. Już w roku 1947 rozpoczęto produkcję pierwszych zabawek, które stanowiły pierwowzór znanych dzisiaj klocków. Znaczącą rolę w sukcesie LEGO odegrało nastawienie właściciela, który uważał, że wyłącznie najlepsze produkty są wystarczające dobre dla klientów, dlatego też stawiał na ciągły rozwój. Spółka szybko się powiększała, a wykorzystanie nowych materiałów na wielką skalę jeszcze bardziej przyspieszyło ten proces. Flagowym produktem stały się klocki, ich projektowaniu i produkcji poświęcano wiele uwagi, co wkrótce przyniosło sukces.
28 stycznia 1958 roku opatentowano system łączenia klocków. Coś, co wydaje się dzisiaj oczywiste i proste, było jednym z najważniejszych wydarzeń w historii firmy, jak również w ogólnej historii zabawek. Opatentowany sposób łączenia poszczególnych elementów pozwolił nie tylko na umocnienie prostych konstrukcji, ale również na tworzenie znacznie bardziej skomplikowanych budowli. Co ciekawe, klocki z dzisiejszych zestawów bez problemów łączą się z tymi wyprodukowanymi 50 lat temu.
Lata 60. upłynęły na wprowadzaniu na rynek coraz to nowszych LEGO, z których można było zbudować domy czy samochody. Dopiero w 1975 w zestawach zaczęły się regularnie pojawiać małe żółte figurki. Ludzik LEGO trzy lata później otrzymał ruchome kończyny i od przeszło 40 lat nie zmienił się pod względem konstrukcji. W międzyczasie, bo w 1968 roku, w Billund powstał pierwszy LEGOLAND, czyli park rozrywki inspirowany klockami. Cieszył się na tyle dużą popularnością, że w kolejnych latach podobne lunaparki pojawiły się w innych europejskich miastach.
Od dłuższego czasu LEGO stawia na wydawanie specjalistycznych serii (jak LEGO Technics) bądź zestawów we współpracy z innymi markami. Choć klocki tematyczne pojawiały się już wcześniej, to LEGO otrzymało pierwszą licencję w 1999 roku od Lucasfilm. Połączenie sił dwóch mocnych marek przy dodatkowym powrocie popularności Star Wars (w związku z premierą pierwszego epizodu trylogii prequeli) przerosło wszelkie oczekiwania. Do dzisiaj wprowadzono na rynek tysiące zestawów inspirowanych Gwiezdnymi wojnami, a wypuszczony w 2017 roku Sokół Millenium był zestawem składającym się z rekordowej liczby klocków – 7451. Jego cena katalogowa wynosiła wtedy około 3,5 tys. złotych.
Klocki, czyli świetna zabawa i jeszcze lepsza inwestycja
W ostatnich latach coraz więcej słyszy się o lokowaniu kapitału w klocki LEGO. Wydaje się to abstrakcyjne, ale oferta LEGO podlega mocnej rotacji, co roku część zestawów jest wycofywana, a w ich miejsce wprowadzane są nowości. Dlatego też kolekcjonerzy polują na klocki, a następnie czekają do wycofania ich z oferty, aby po pewnym czasie odsprzedać je na rynku wtórnym i solidnie zarobić.
Największą szansę na wzrost wartości mają zestawy najmniejsze albo największe, wynika to z faktu, że małe bardzo często posiadają unikalne figurki, a duże są skomplikowane i atrakcyjniejsze dla osób dorosłych. Świetnym przykładem będzie seria LEGO Creator, która daje możliwość zbudowania kilkudziesięciocentymetrowego Koloseum albo Camp Nou. Co ważne, nie warto liczyć na znaczny wzrost wartości rozpakowanego zestawu.
Według obserwacji, wzrost wartości LEGO na rynku wtórnym rozpoczyna się po około dwóch lub trzech latach od zakończeniu produkcji zestawu. Zdecydowana większość ludzi kupuje klocki, by wykorzystać je w celu, dla którego powstały – budowania. Sprawia to, że naprawdę niewiele egzemplarzy pozostaje nierozpakowanych, zwłaszcza w przypadku zestawów limitowanych. Należy pamiętać, że wielu nabywców nie zdaje sobie sprawy z potencjału inwestycyjnego drzemiącego w pozyskanych klockach. Jednym z najlepszych przykładów jest figurka Mr. Gold, która została wyprodukowana w 2013, można ją było kupić wtedy za 3 dolary. Na rynku wtórnym w 2015 roku cena tej figurki przekroczyła 2 tys. dolarów.
Biorąc pod uwagę okres 1987–2015, wartość klocków LEGO rośnie przeciętnie o około 11 proc. rocznie, a dynamika wzrostu zwiększa się w ostatnich latach, szczególnie po kryzysie finansowym w 2008. Autorzy badania LEGO – The Toy of Smart Investors przeanalizowali ceny 2322 zestawów LEGO wyprodukowanych we wspomnianym okresie. Osiągane roczne stopy zwrotu wahały się pomiędzy -50 a 600 proc.
LEGO Ventures
Wiele firm, aby dynamicznie się rozwijać, próbuje wypracować najefektywniejsze sposoby działania. Pozwala to poprawiać oferowane produkty, a co za tym idzie, wyniki finansowe. Największe przedsiębiorstwa zwykle wybierają skoncentrowanie się na znanym obszarze działalności i zdobyciu pozycji lidera na rynku. Do pewnego momentu taka strategia się sprawdza, ale współcześnie coraz częściej zarządzający decydują się również na realizację pobocznych projektów. Nierzadko pozwala to nie tylko ulepszyć funkcjonowanie biznesu, ale również ograniczyć ryzyko w przypadku fundamentalnych zmian na rynku. Działanie na kilku frontach daje szansę na znalezienie czegoś nowego, co znacznie usprawni na przykład dotychczasowy produkt. Taką strategię określa się mianem lean startup – przedsiębiorstwo rozwija alternatywną stronę biznesową przy wykorzystaniu dostępnych zasobów, które generują podstawowa działalność.
Firma produkująca klocki również postawiła na poszukiwanie czegoś nowego. W tym celu powołano LEGO Ventures, korporacyjną odnogę venture capital, która skupia się na poszukiwaniu i inwestowaniu w przyszłość edukacji, kreatywności i zabawy. LEGO Ventures współpracuje z wieloma podmiotami, by łączyć świat technologii i klocków. Spółka uważa, że wykorzystanie innowacji przy zabawie może mieć kluczowy wpływ na rozwój intelektualny dzieci, w tym na ich kreatywność oraz wyobraźnię. Według danych dostępnych na Crunchbase przedsiębiorstwo zrealizowało dotychczas 13 inwestycji, przy czym skupiło się na pierwszych rundach finansowania. Największą popularnością spośród wspartych przez LEGO firm cieszy się HOMER, platforma, która oferuje program edukacyjny dla dzieci w wieku 2–8 lat i pozwala na jego personalizację, by odpowiadał zainteresowaniom malucha.
Życzymy Wam wspaniałych prezentów!
W ostatnim czasie inwestowanie w klocki LEGO staje się coraz bardziej popularne. Być może powyższy tekst umilił Wam przedświąteczny czas i dowiedzieliście się czegoś nowego o firmie oraz potencjale inwestycyjnym rzadkich zestawów. Zagadką pozostaje natomiast, czy odpakujecie nowiutki komplet LEGO znaleziony pod choinką…