Orlen coraz bliżej przejęcia Lotosu

  • Orlen przejmuje Lotos
  • Stratny NASDAQ
  • Coraz słabsze prognozy dla Chin
  • Dolar w odwrocie
  • Surowce  nie powiedziały ostatniego słowa

Orlen przejmuje Lotos

Przejęcie Orlenu jest zapowiadane już od jakiegoś czasu. Dotychczas brakowało nam wielu szczegółów, na jakich warunkach ma się odbyć nabycie lotosu przez Polski Koncern Naftowy Orlen – aż do tego tygodnia.  Uzasadnieniem na fuzję obu przedsiębiorstw jest powstanie dużej polskiej firmy, która będzie rozpoznawana na rynkach światowych oraz będzie w stanie uniezależnić Polskę od dostaw paliw z Rosji.

Komisja Europejska już w lipcu 2020, stwierdziła, że fuzja dwóch polskich potentatów zbyt mocno zagraża mniejszej konkurencji, w związku z czym zostało zaproponowane rozwiązanie. Jest to m.in. sprzedaż 30% udziałów rafinerii Lotos, około 80% stacji paliw oraz części infrastruktury logistycznej. Początkowo terminem na sprostanie tym wysoko postawionym oczekiwaniom był 14 listopada. Jednak w związku z problemami ze spieniężeniem wymienionych części firmy w tak krótkim czasie, został on przedłużony do 14 stycznia i wiele wskazuje na to, że warunki zostaną spełnione. Wiele informacji zaczęło wypływać w tym tygodniu. Orlen podpisał przedwstępną umowę z Saudi Aramco, bliskowschodnim kolosem – na sprzedaż 30% udziałów oraz z  węgierskim molem – na sprzedaż 417 stacji paliw, a także z polskim Unimotem – na sprzedaż baz paliw zarządzanych dotąd przez Lotos Terminale. Jednocześnie prezes Orlenu Daniel Obajtek porozumiał się z MOLem co do kupna 185 stacji na Węgrzech i Słowacji, a także podpisał długoterminową umowę na dostawy ropy naftowej z Saudi Arameco, które będą zaspokajać około 45% zużycia koncernu paliwowego.

Stratny NASDAQ

Amerykański indeks spółek technologicznych – NASDAQ 100 zaliczył słaby tydzień. Od początku Nowego Roku zanotował stratę w okolicach 5 procent.  W pewnym stopniu spadek był spowodowany obniżonym obecnie sentymentem na rynku amerykańskim, który jest związany z zapowiedziami zacieśniania polityki monetarnej przez FED (bank centralny USA).

Notowania NASDAQ, źródło https://stooq.pl/

Jeden z większych spadków notowań z indeksu NASDAQ 100 zaliczyła branża samochodów elektrycznych. Spadki Tesli oraz Lucid group, są jednak w dużej mierze uzasadnione. Te przedsiębiorstwa były znacznymi beneficjentami luźnej polityki monetarnej. Najlepiej z indeksu radzi sobie Intel, producent półprzewodników do elektroniki, który na początku roku podczas konferencji dotyczącej premier podzespołów, pozytywnie zaskoczył inwestorów.  Lepiej od indeksu spółek technologicznych, choć również zachowuje formę spadkową, radzi sobie indeks 500 największych amerykańskich spółek – S&P500. W Nowym roku stracił już 1,5%.

Coraz wolniejszy wzrost Chin

Chiny w ostatnich latach zanotowały fenomenalny wzrost gospodarczy. Zyskały w erze globalizacji stając się światową potęgą gospodarczą, jak i wojskową. Rywalizacja pomiędzy USA a państwem środka się zaostrza, ale to nie ona jest głównym powodem obniżania prognoz wzrostu PKB dla Chin. Globalne banki jak Goldman Sachs  oraz Barclays, postanowiły obiżyć prognozę wzrostu PKB republiki ludowej Chin poniżej 5%. Jeśli prognoza się spełni, będzie to najniższy poziom wzrostu gospodarczego od ponad trzech dekad.

Chińskie pkb, źródło: https://stooq.pl/

Skąd taki sceptycyzm? Upadek Evergrande (drugiego największego dewelopera w Chinach) otworzył  tamtejszym władzom oczy na nadchodzące zagrożenie. Sytuacja na rynku nieruchomości w Chinach jest w pewnym stopniu podobna do tej, którą mogliśmy zaobserwować w USA przed wielkim kryzysem finansowym. Nieruchomości według badaczy z Harvardu, stanowiły w 2020 roku kolosalne 30% PKB. W USA, stanowią one 6,2% PKB, dla porównania w swoim szczytowym okresie w 2006 roku wartość ta osiągnęła 8,9% PKB. Sektor nieruchomości w ostatnich latach w dużej mierze odpowiadał za wzrost gospodarczy, wiedzą o tym również tamtejsi politycy, którzy nagle zaczynają się opowiadać za ostudzeniem sentymentu, stąd prognozy czołowych banków. Pogłębienie się kryzysu w sektorze nieruchomości w Chinach, jest czymś, co może stanąć Chińczykom na drodze do światowej dominacji. Regulacje chińskiego rządu zdają się jednak nie pomagać. Dowodem na to mogą być akcje największych spółek chińskich, które w ostatnimi czasy, ze względu na regulacje w sektorze gamingowym oraz w sektorze szkolnictwa, tracą na wartości.

Invesco golden dragon China ETF – indeks 93 chińskich spółek notowanych na giełdach w USA, źródło: https://stooq.pl/

Dolar w odwrocie

Ostatnie miesiące dolara w Polsce, to silny wzrost w relacji do złotówki. Dolar jako bezpieczna waluta, umacniał się ostatnimi czasy w otoczeniu rosnącej inflacji. Zdaje się jednak, że zgodnie z ogłoszeniami wyników inflacyjnych, słabnięcie walut nie ominie Dolara. Zapowiedzi podwyżki stóp procentowych w 2022 roku przez prezesa FED Jeroma Powella zdają się nie umacniać dolara, który w tym tygodniu przebił najniższy poziom od 30 listopada. Indeks dolara, to koszyk walut w relacji do USD. Jest nam w stanie odpowiedzieć na pytanie ,,Jak radzi sobie dolar w ujęciu światowym?”. W ostatnich miesiącach prezentuje on się następująco.

Zanotowane zostały niedawno roczne maksima siły dolara, jednak obecnie obserwujemy odwrócenie trendu. Para walutowa USD/PLN (ile złotych kupimy za dolara) podobnie jak indeks dolara, odnotowuje znaczący spadek przebijając towarzyszące od kilku miesięcy poziomy powyżej 4,00.

Surowce nie powiedziały ostatniego słowa

Większość analityków przewiduje powolny spadek cen surowców w kilkuletniej perspektywie czasowej, natomiast zdania na temat tego jak szybko to nastąpi są podzielone. Przekonaliśmy się o tym na własnej skórze, kiedy miedź w tym tygodniu przebiła 10000 USD/t. Podobnie zachowała się ropa naftowa zbliżając się do swojego rocznego maksimum, przebijając poziom 84 dolarów za baryłkę. Wzrost ceny ropy, był spowodowany opublikowaniem danych przez Amerykański Departament Energii o spadku zapasów surowca o 4,55mln baryłek, wobec oczekiwanego spadku 1,7mln baryłek. Wielu komentatorów stwierdza, że wzmożony popyt na ropę potwierdza odbudowę gospodarki światowej. Kolejnym powodem wzrostu ceny, są ogólnokrajowe protesty w Kazachstanie, który odpowiada za około 2% światowej produkcji czarnego złota. Zamieszki zakłócają znaczącą część eksportu surowca z kraju.

(crude oil WTI, źródło: https://stooq.pl/)

About the author